piątek, 5 grudnia 2014

Weronika. Ważne dni: Światowy Dzień AIDS, konferencja w Mariocie, Polska mówi o epidemii ..... Mam niestety takie wrażenie, że dzieje się to raz na rok w grudniu. Mariot, hotelowa atmosfera, dużo znajomych, przedstawicieli fundacji, stowarzyszeń, firm farmaceutycznych, dziennikarzy. Uroczystość wieczorną uświetniają przemówienia prezydentowej Jolanty Kwaśniewskiej i księdza Arkadiusza Nowaka. Jest podniośle, odświętnie, wręczane są nagrody czerwonych kokardek. Wzruszam się. Czuję, że wszyscy pochylają się nad człowiekiem żyjącym z HIV. Sielankę przerywa przypadkowo zasłyszana rozmowa dwóch dziennikarzy, jeden z nich jest z poczytnego, mądrego tygodnika (poznaję po emblemacie, czynić reklamy nie zamierzam):
- Cześć, co na konferencję Cię wysłali?
- Tak wysłali znowu do tych narkomanów....
Wiele się zmieniło w medycynie, tylko obrazy w głowach wielu pozostały te same. Gdzie jest więc miejsce człowieka żyjącego z HIV w społeczeństwie?

8 komentarzy:

  1. WIKI:
    Masz rację Weronika. Odnoszę to samo wrażenie co roku. Medycyna poszła do przodu, niby profilaktyka czynnie działa a u ludzi w głowach jak na klej butapren przykleiły się grupy ryzyka i przeświadczenie , że ich to nie dotyczy, bo to tylko narkomani, geje i prostytutki. Osobiście też odniosłam mimo wszytko nieprzyjemne wrażenie " litości na zakażonymi" , poza tym zaproszenia na tą konferencje powinno dostać większe grono osób z innych środowisk jak np. nauczyciele, pracownicy socjalni itp. Co roku widzę te same twarze od wielu lat. Kolejna rzecz , która mi się nie podobała to sesja z ministrem. Nastawiłam się na prawdziwą debatę, gdzie usłyszy jakie naprawdę mamy problemy, a tu nawet był problem aby zabrać głos. :-(. Mogła bym pisać jeszcze długo co mi się nie podobało ale nie chcę być marudna i zakończę pozytywnym akcentem. Bardzo się cieszę , że mogłam spotkać znajomych, których bardzo dawno nie widziałam oraz poznać nowych ciekawych ludzi, którzy co prawda od lat działają na rzecz osób zakażonych ale wcześniej nie było mi dane poznać ich osobiście. Weroniczka Ciebie też gorąco pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super za odzew, że nie jestem sama i Ty też to widzisz. Mało rozwijające są te konferencje debaty panele nuuudne. Zaciekawił mnie temat opieki około testowej...i tylko zainteresował, bo nic z niego nie wyniosłam. Spotkanie z ludźmi jednak bezcenne.

      Usuń
  2. Żal mi tego dziennikarza :( Po co chodzi na konferencje? Żeby dalej stygmatyzować?

    PS. Fajnie, że pojawiła się kolejna notatka :) Pozdrawiam i powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mało tych notatek. chyba jednak życie z HIV jest łatwe. skoro nie ma co o nim pisać :) joanna K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale nie takie proste ale byc może prostsze niż z innymi chorobami. Też dzięki wspaniałej opiece lekarskiej. W

      Usuń
  4. A tak a propors waszego blogu mam nadzieję, że pozwolicie mi czasem komentować - a może coś nawet wpisać z mojego punktu widzenia? dzisiaj weszłam tu pierwszy raz :) i podoba mi się

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Doktor będzie nam niezmiernie miło jeżeli znajdzie Pani czas na skomentowanie wpisów i dołoży cenny głos lekarza specjalisty w sprawie. Piszę od czasu do czasu, bo kobieta z HIV w mojej sytuacji oznacza kobietę ciągle pracującą i bardzo zajętą. Pozdrawiam serdecznie Weronika

      Usuń