Miranda
To niesamowite, właśnie sobie uświadomiłam, że żyję z HIV dłużej niż bez HIVa, a myślałam, po tym jak się dowiedziałam, że to będzie 2, 3 lata i do widzenia "ślepa Gienia". Był rok 92, nie było leków, było więcej niż pewne, że zaraz umrę. A tu proszę, życie wciąż trwa i jest coraz piękniej. Czego wszystkim, bez względu na status serologiczny, bardzo szczerze życzę.
Ja zyę z hiv już ponad 20 ładnych lat, i nic się nie dzieje. Przestańmy straszyć hiv jest to choroba przewlekła jak każda inna.
OdpowiedzUsuńA kto straszy?
OdpowiedzUsuń