poniedziałek, 23 marca 2015

Weronika:
Jestem na fali pozytywnie nakręconej energii. W piątek wzięłam udział w spotkaniu zorganizowanym przez Prezes Fundacji Edukacji Społecznej z fantastyczną kobietą Ophelią - Szwedką pochodzącą z Zambii. Niesamowita kobieta, niesamowite spotkanie. Opowiadała o swoim, życiu na plus, braniu leków, mężu Polaku, dzieciach. Takie spotkania są potrzebne, takie rozmowy dają siłę. Powiedziała rzecz oczywistą, a tak prawdziwą i prostą w odniesieniu do posiadania wirusa. Jeżeli czegoś nie możesz zmienić to przyjmij to i nie zastanawiaj się nad tym. Jestem czarną kobietą i jeżeli będę zastanawiała się, że inni postrzegają mnie tylko jak czarną to tak będzie, a jeżeli pomyślę o sobie, że jestem seksowna to będę seksowna. Opowiadała w jaki sposób pierwszy raz na łamach tv powiedziała o swojej chorobie, że nikt jej nie odrzucił, że tego nie żałuje i nie ukrywa. Ma wspaniałą kochającą rodzinę. Lata nad Afryką i zrzuca leki w różnych punktach czyniąc je bardziej dostępnymi. Takich przykładów trzeba, takiej odwagi, żeby inni ludzie widzieli, że nic nas nie różni i rzeczywiście tak jest. Coraz częściej łapię się na tym, że sama wewnętrznie się stygmatyzuje i ograniczam i ukrywam. Teraz chcę nad tym przejąć kontrolę.
p.s. ilość wejść na bloga mnie cieszy, widzę, że ta robota dziewczyny ma sens!

1 komentarz:

  1. Weronika
    Ja znam tę kobietę z konferencji masz rację to jest wspaniała kobieta. My same się stygmatyzujemy nie potrafimy walczyć o swoje prawa, np u lekarza. Kobiety zakażone hiv niczym się nie różnią od kobiet niezakażonych. Mają dzieci, mężów , pracę żyją jak każda Polska kobieta. Są kobiety z różnymi chorobami i jakoś sobie muszą radzić więc my też powinnyśmy.
    Zyczę powodzenia i hartu w życiu.

    OdpowiedzUsuń