Miranda
Można śmiało powiedzieć "ciągle w ruchu". Stale coś się dzieje, nie mam czasu na porządki w domu. Chyba przystanek jakiś by się przydał, ale tak ciężko nic nie robić.
Dostałam leki, naprawdę postanowiłam je brać. I nawet zaczęłam. Źle się po nich czuję. Słabo strasznie, zatwardzenie, zawroty głowy. Wiem, początki zawsze są trudne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz