Miranda
Czasami chciałabym, żeby już był koniec. Tak po prostu, game over. A z drugiej strony trochę to przerażające, jak to?już mnie nie będzie?
Tyle myśli kołacze się w głowie, ostatnio odeszła moja koleżanka. Niesamowita kobieta. Piękna, energetyczna, z charyzmą, pełna pomysłów, z konkretnym celem w życiu. I nagle Jej nie ma, nie zdążyła dokończyć swojego dzieła. Symbol kobiety niezależnej. Żegnaj!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz