poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Weronika:
i po urlopie...dziś pierwszy dzień w pracy, więcej w dwóch pracach. Pierwszej i podstawowej, drugiej dyżurowej i z szefową fundacyjną w stałym kontakcie. Tak, że wrócę dziś i padnę, bo pracę po urlopie to trzeba dawkować w oszczędnych ilościach. Za mało tego słońca chyba było, bo akumulatory to naładowane na ledwie, ledwie. Pojechało by się jeszcze we wrześniu, a okazja jest - Ogólnopolskie Spotkanie Osób Żyjących z HIV  i to na jubileuszowym wypasie, niestety w pracy mam nowego szefa i trzeba działać, pokazać siebie i zespół z najlepszej strony. Nie ma co marudzić, trzeba sieknąć codziennie witaminkę D dla lepszej pracy mózgu i cieszyć się nowym. Bardzo cieszę się z warsztatu z Anną Brzosko 01-09-2016 o 17.00 - fantastyczny specjalista od mózgu! Zapraszam na niego serdecznie, bo rzadko można coś takiego przeżyć i to bezpłatnie. A gdzie? Na Sewerynów 4 w Fundacji Edukacji Społecznej. A propos, spotkałam dziś Andrzeja Seweryna jak wchodził do tej samej klatki schodowej, niezwykle elegancki...to chyba dobry znak na dobry tydzień. Może coś kulturalnego się człowiekowi przydarzy ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz